Witajcie :)
Dawno nic nie wrzucałam z powodu nadmiaru obowiązków ;) Ale za to dziś będzie bardzo kolorowo :) Dotychczas malowałam buźki farbkami Aquacolor z Kryolan, ale nie spełniały one moich oczekiwań. Małe opakowania i malutkie wkłady do palet (zaledwie 4ml) nie pozwalały malować za pomocą gąbeczek od razu na dużej powierzchni, co jest szalenie istotne przy malowaniu dzieciaczków, które nie usiedzą dłużej niż 5 minut ;) Zainwestowałam zatem w farbki Snazaroo i ... miłe zaskoczenie. Po pierwsze mnóstwo tęczowych kolorów do wyboru , farbki pięknie na pigmentowane, nie rozmazują się i mają duże opakowania, aż 18ml!!! Nie wspomnę o cenie ;) Dobra jakość, przebadane dermatologicznie, malunki łatwo zmyć wodą z mydłem, co w przypadku Kryolan nie zawsze się udawało w szczególności, gdy pomalowano twarz różową lub zieloną farbką (zazwyczaj przez kilka godzin chodziło się z przebarwiona skórą). Ze Snazaroo jest zupełnie inaczej! Jaki kolor w opakowaniu taki też wychodzi na twarzy! Farbki od razu mi się spodobały i stworzyłam wkońcu swoją wymarzoną tęczową paletkę ;) A oto świeży, mały malunek z farbkami Snazaroo: